OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

Czy Pierdun Wałęsa wyskoczy przez okno?

Po przemówieniu Wałęsy wszyscy powstali i nagrodzili mówcę głośnym aplauzem oraz gromkim brawami. Widać było wyraźnie, że prymitywny, nadęty cham zadowolił zebranych tam i podobnych mu prymitywnych, nadętych chamów.

Propaganda III RP mocami „Gazety Wyborczej” i różnych tefałenów potrafiła jakiś czas temu rozpostrzeć nad Platformą Obywatelską nimb światowości, europejskości, fachowości i wszelakich kompetencji. Dzisiaj po wyborach parlamentarnych widzimy, że los projektu pt. „Platforma Obywatelska” jest już przesądzony, tylko nie wiemy jeszcze, na ile scen został rozpisany ostatni akt tego politycznego komediodramatu. Według mnie tego aktu klęski w równym stopniu, co „taśmy kelnerów” i „taśmy Neumanna”, dopełnił Lech „Bolek” Wałęsa podczas przedwyborczej konwencji Koalicji Obywatelskiej, gdzie dzień po pogrzebie śp. Kornela Morawieckiego nazwał zmarłego zdrajcą.
Obecny tam kandydat KO Paweł Kowal stwierdził później na antenie TVN24:
Nie znam osoby, która by się z nim (Wałęsą, przyp. red.) zgadzała.
Odniosłem zupełnie odwrotne wrażenie widząc, jak po przemówieniu Wałęsy wszyscy powstali i nagrodzili mówcę głośnym aplauzem oraz gromkim brawami. Widać było wyraźnie, że prymitywny, nadęty cham zadowolił zebranych tam i podobnych mu prymitywnych, nadętych chamów.

Widok tej wiwatującej sali przypomniał mi scenę z „Konopielki” Edwarda Redlińskiego, w której podczas zebrania chłopów ze wsi Taplary głośnego bąka puścił wiejski głupek Filip nazywany Pierdunem, budząc podobny radosny aplauz widowni jak podczas konwencji KO. Wałęsa to taki polityczny Pierdun, którego zapraszanie kończy się zawsze w łatwo przewidywalny sposób. Można powiedzieć, że Grzegorz Schetyna, zresztą nie po raz pierwszy w tej kampanii wyborczej, położył przed sobą grabie i z tym swoim wyszczerzonym w uśmiechu nowym, śnieżnobiałym, szczelnym uzębieniem na te grabie sam wlazł. Po występie Pierduna Wałęsy sytuację postanowili ratować czerscy. Pierwszy cyngiel Michnika, Wojciech Czuchnowski napisał:
Ci, którzy przez lata niszczyli Lecha Wałęsę, mogą sobie dziś gratulować, że doprowadzili go do takiego stanu…
Czuchnowski wyraził się bardzo nieprecyzyjnie i zagadkowo. Nie napisał, kto oraz do jakiego stanu doprowadził „Bolka” Pierduna. Czyżby chciał zasugerować, że Wałęsa już od dawna jest osobą niepoczytalną? Doprowadzili go do takiego stanu oficerowie prowadzący z SB? A może Michnik i jego gazeta, atakujący go bezpardonowo w latach 90. ubiegłego wieku?

Moim zdaniem Wałęsa był, jest i nadal będzie takim głupkowatym Pierdunem polskiej polityki, a jego stan umysłowy jest od dziesięcioleci niezmienny, stały, czyli constans. Kiedy może być dla salonu III RP użyteczny, staje się bohaterem i pogromcą komunistów. Z kolei kiedy Wałęsa wadził salonowi, stawał się z dnia na dzień tępakiem, głupolem i jeszcze na dodatek antysemitą. Jednym słowem był, jest i pozostanie tylko tępym politycznym narzędziem, wykorzystywanym naprzemiennie przez kiszczaków i michników. Wydaje mi się jednak, że po niedzielnym wyborczym rozdaniu Pierdun Wałęsa straci wszystkich protektorów. W końcu ktoś zrozumie, że nie jest on żadnym politycznym balonem z mocą unoszenia, ale ciężką kulą u nogi.

Kiedyś, kiedy bohaterem jednego z moich tekstów był Wałęsa, kilku Czytelników zwróciło mi uwagę, że tylko tracę czas i zaprzątam sobie oraz innym głowę osobnikiem, który już od dawna na żadne zainteresowanie nie zasługuje. Przyrzekłem sobie wtedy, że o Wałęsie więcej już nie napiszę, tym samym przyznając Czytelnikom rację. Jak widać, nie wytrzymałem i nie dotrzymałem słowa. Proszę więc o potraktowanie tego mojego dzisiejszego felietonu jako tekst pożegnalny. Niech to będzie takie polityczne epitafium wygłoszone nad polityczną trumną Pierduna „Bolka” Wałęsy. Żeby było jeszcze śmieszniej nad tą polityczną trumną, przytoczę jego słowa:
– Będzie ultimatum: albo się zgadzacie na demokratyczne rozstrzygnięcia, albo pomożemy wam wyskakiwać przez okna. Naród nie wytrzyma takiego układu.
Na podstawie wyniku niedzielnych wyborów Wałęsa powinien natychmiast wyskoczyć przez okno, najlepiej na główkę.


© Mirosław Kokoszkiewicz
2 listopada 2019
źródło publikacji:
www.PolskaNiepodlegla.pl






Ilustracja © brak informacji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2