OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

Mord pedofila. Sprawa kary śmierci znów na tapecie

Mord pedofila


Niedawno PiS przy aplauzie (tfu!) większości obywateli uchwalił ustawę przeciwko pedofilom. Co ciekawe: główna dyskusja nad tą ustawą w Sejmie dotyczyła… przypadków pedofilii w Kościele rzymsko-katolickim. Odpowiedni raport w tej sprawie mówi aż o 600 przypadkach pedofilii wśród księży – co oznacza, że dotyczy pół procenta księży w Polsce. Pedofilów jest zapewne znacznie więcej wśród np. polityków – co pokazał przykład Holandii – tyle że oni są bardziej przezorni i lepiej chronieni.

Ludzie naiwnie wierzą, że podniesienie górnej granicy kary spowoduje odstraszenie pedofilów. Bezskutecznie pisałem, że zacna (tfu!) Większość nie zna się na niczym i spowoduje rzecz straszną:
po podwyższeniu górnej granicy kary za pedofilię pedofilowi zacznie się opłacać mordowanie dzieci. Pozostawienie dziecka żywym – to zostawienie żywego świadka, który w dodatku może wskazać przestępcę. Natomiast kara za morderstwo jest niższa niż za pedofilię… Wybór jest więc jasny.

I tego wyboru dokonał pedofil z Mrowin. Zamordował 10-letnią Kristinę – bo to się opłacało.
Winni tego mordu są posłowie PiS, którzy absurdalnie zawyżyli karę za pedofilię – i, niestety, (tfu!) Większość, która głośno domagała się podniesienia kar za pedofilię. A także dziennikarze, którzy robili niezłe pieniądze za teksty pedofilii – podżegając opinię publiczną. Dziennikarze popierający dowolną osobę, która oskarża o pedofilię… po dwudziestu latach! Zwłaszcza – ale nie tylko – gdy oskarżenie dotyczy księdza.

Pamiętam jakiegoś (tfu!) „geja” z Warszawy, który oskarżył o pedofilię ks. Henryka Gulbinowicza, wtedy arcybiskupa wrocławskiego. Oczywiście nie miał żadnych dowodów – a powiedział tylko, że arcybiskup odwiedził go w sypialni, wsadził mu rękę pod kołdrę, chwycił na moment za to, co tam było – i spytał, czy nikt mu tego nie robił. Po czym wyszedł.

Czy arcybiskup robił to z lubieżności – czy też w cokolwiek niekonwencjonalny sposób sprawdzał, czy wśród kleryków nie szerzy się homoseksualizm – tego nie wiemy. Co szokuje, to język. Dziennikarz napisał – słowo daję: „Oprawca wsadził mu rękę pod kołdrę”. „Oprawca”!

Emocje są złymi doradcami. Prawo muszą stanowić ludzie kierujący się racjonalnymi przesłankami, doświadczeniem i logiką – a nie (tfu!) Większość podjudzona przez dziennikarskie szuje. Bo potem powstają takie potworki prawne, jak niedawna ustawa o pedofilii.


Sprawa kary śmierci znów na tapecie


Jakieś dwa i pół roku temu z więzienia – bodaj w Sztumie – wyrzucono kryminalistę. Nie – nie z braku pieniędzy na jego utrzymanie – bo dzisiaj i to byłoby możliwe: po prostu skończyła mu się odsiadka. Facet – bynajmniej nie morderca zresztą – zapierał się łapami, bo mu w kiciu było dobrze. Gdzie, jak nie w więzieniu zrealizowane są wszystkie ideały socjalizmu? Praca jest dla wszystkich – ale nie jest obowiązkowa. Jedzenie za darmo, mieszkanie za darmo. Pełna równość we wszystkim. Bezpłatna biblioteka i służba zdrowia. No – ideał, proszę towarzyszy! A – jeszcze i „mokre widzenia”, jeśli ktoś ma ochotę…

Faceta jednak bez litości wywalono z tego El Dora… no, powiedzmy: El Griso – i znalazł się na wolności, czyli na bruku. Kto nie wie, że wolność jest człowiekowi zbędna, niech sobie przeczyta wiersz znanej komunistki, i najpewniej agentki Ochrany…) śp. Marii Konopnickiej p/t „Wolny Najmita”…

Jednak nasz kryminalista to nie tępy chłop z tego wiersza – poradził sobie. Polak potrafi! Na ulicy w Kwidzynie podszedł do pierwszej-lepszej kobiety i poderżnął jej gardło. Po czym miał już zapewniony pobyt w wymarzonym miejscu – być może nawet do końca życia.

Przecież nikt już nie odważy się go z więzienia wyrzucić!

Ten manewr możliwy był tylko wskutek zniesienia kary śmierci. Ten człowiek nie chciał umrzeć – jak np. śp. Eligiusz Niewiadomski, który zamordował śp. Gabryela Narutowicza, i prosił o wyrok śmierci. Nie – on chciał żyć. Na nasz koszt w dodatku. I mógł to sobie zapewnić w 30 sekund.

Ci, co znieśli kare śmierci, maja na rękach krew tej kobiety.

Oraz krew wszystkich ludzi pomordowanych przez tych, którzy by ich nie zamordowali, gdyby bali się kary śmierci.

A zdecydowana większość ludzi się jej boi. Niektórzy: panicznie.

Wyobraźmy sobie, że po miasteczku grasuje morderca małych dziewczynek. I ja wiem, że on boi się widoku szkieletu. Ja na drzwiach pokoju mojej córki wieszam taki szkielecik. I ktoś, w ramach walki z przesądami, ten szkielecik zdejmuje…

… czy nie jest to pomoc udzielona mordercy?

Dokładnie to samo dotyczy tych, co znieśli straszak w postaci kary śmierci.

Skąd my wiemy, czy jakiś polityczny – a może gospodarczy – a może osobisty wróg Pawła Adamowicza nie powiedział p. Stefanowi Wilmontowi tak: „Patrz: wpłacam na konto trzy miliony złotych. Jak go zabijesz – są Twoje. Odsiedzisz dychę? E, wynajmiemy dobrego papugę. Zresztą młody jesteś, zdolny – uciekniesz… Tak czy owak – forsa czeka!”

Gdyby w Polsce obowiązywała kara śmierci. Gdyby, jak jeszcze nie tak dawno w Anglii, była niemal automatyczna w przypadku mordu z premedytacja, gdzie nie ma żadnych wątpliwości co do sprawcy – to p. Wilmont by nie zamordował.

Ale gdyby była to – bo najprawdopodobniej była – spontaniczna decyzja p.Wilmonta, to przecież wszyscy widzieli, że facet całkiem swobodnie poruszał się po scenie – i niczego się nie bał. Bo co mu groziło? Co najwyżej ponowna odsiadka. Ale po morderstwie to on w więzieniu byłby arystokrata! Byłby KIMŚ!

I to właśnie takim ludziom zapewniamy.

Klasa rządząca zacznie bredzić, że zwiększy podatki i zakupi więcej kamer i wynajmie więcej policjantów. To bzdura. Takim morderstwom nie można zapobiec. Jedyne, co może zmniejszyć ich liczbę, to przywrócenie kary śmierci.

27 lat temu ją zniesiono, cofając Polskę cywilizacyjnie o 4000 lat, do czasu sprzed Hammurabiego. W szkole mnie uczono, że ideałem socjalizmu jest wspólnota pierwotna – no, to unio-socjalisci to robią.

Najwyższa pora, byśmy wrócili do cywilizacji.


© Janusz Korwin–Mikke
17-18 czerwca 2019
źródło publikacji:
www.Korwin-Mikke.pl





Ilustracja © brak informacji / Archiwum ITP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2