OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

O imigrantach chcących uczciwie pracować

Kol.Krzysztof Bosak zamieścił na Twitterze tezę, że jeśli Polacy się nie rodzą, to trzeba powstrzymać tworzenie nowych miejsc pracy. Tweeta chyba wycofał, ale zupa się już wylała.

Ruch Narodowy skomentował to na Twitterze „dopełnianie populacji imigracją pod dyktando businessu doprowadzi do tego, co jest na Zachodzie” – co jest o tyle słuszne, że rzeczywiście nie wolno działać pod dyktando przedsiębiorców. Ale też nie wolno wiązać im rąk, bo to nie naród polski, który marzy o wyjeździe za granicę, będzie utrzymywał emerytów – tylko przedsiębiorcy.

W skrajnym przypadku: teoretycznie wszyscy pracujący mogą wyjechać do Ameryki – a emerytów (i tych z 500+) będą utrzymywać pracujący w polskich fabrykach Ukraińcy czy Tajowie.

Przez kilkadziesiąt lat słuchałem narzekań (również narodowców), że Polacy wyjeżdżają za granice i zamiast budować Polskę wzbogacają różnych Angoli czy Żabojadów. Teraz gdy przyjeżdżają imigranci, by pracować na nas – to też źle…

Nie: jeśli przyjeżdżają ludzie chcący uczciwie pracować – to bardzo dobrze. Pod trzema warunkami:
  1. Traktuje się ich jak Lenina w Szwajcarii, Marxa w Anglii czy Polaka w Saksonii w XIX wieku. Czyli: żadnych zasiłków, stypendiów i w ogóle „opieki państwowej”; muszą się utrzymywać sami. Nie – nie muszą pracować; jeśli mieszkają tu, bo kochają Polskę, a utrzymują ich krewni zza granicy…
  2. Nie mają żadnych praw politycznych. Jedynie – po jakimś czasie zamieszkiwania w jednej miejscowości i nabyciu w niej nieruchomości – prawo głosu w wyborach lokalnych.
  3. Jeśli próbują się domagać jakichś „praw” – won za granicę. Jeśli próbują organizować demonstracje grożące życiu lub mieniu – strzelać; w razie potrzeby: ostrą amunicją. Bez wahania.
W ten sposób imigranci budowali potęgę np.USA. Ciekawe, jak wyglądałyby Stany Zjednoczone, gdyby ktoś wpadł w XIX wieku na pomysł zmniejszania (w jaki sposób??) liczby miejsc pracy…

PS. Piękno KONFEDERACJI polega na tym, że ludzie nienawidzący lewactwa mają na kogo głosować nie marnując głosu. I mają wybór: mogą głosować na kol.Bosaka, kol.Brauna czy na mnie lub innego przedstawiciela KORWiNy.


© Janusz Korwin–Mikke
28 listopada 2019
źródło publikacji:
www.Korwin-Mikke.pl





Ilustracja © brak informacji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2