Napisałem, że pożar Notre Dame musiał wstrząsnąć każdym normalnym i nawet średnio wrażliwym człowiekiem. Tak, to prawda, każdym, ale wyłączając współczesnych neobolszewików, którzy przynajmniej w Polsce obnażyli cała prawdę o sobie. Szanowni Czytelnicy nie będę owijał w bawełnę i powiem wprost, że trudno tą mierzwę nazwać ludźmi, ale co najwyżej ludzkim ściekiem i żulią, która jak już nie raz pisałem mentalnie tkwi ciągle na azjatyckich Dzikich Polach. Oto pierwszy przykład. Jeden z liderów „Krytyki Politycznej” kreującej się na lewicową intelektualną elitę, niejaki Michał Sutowski napisał:
Pojebało ich? Czy młody minister na A., poseł narodowiec na W., popularny redaktor i pisarz na R., niedoszła lwica lewicy na O., względnie rozegzaltowany inkwizytor na T., a do tego cała reszta pomniejszego prawicowego komentariatu – czy oni są popieprzeni moralnie czy tylko poznawczo? Jak nazwać autorów tych wszystkich fraz i teorii, jeśli wypisują je świadomie i celowo? „Chuje złamane”? Przecież wśród piszących są również kobiety. Można by banalniej, ale co komu seksworkerki zawiniły? „Bydło”? Dajmy też spokój zwierzętom hodowlanym, i tak mają w Polsce przechlapane…[…] Nie daj (nie bóg, bo go nie ma) Duch Dziejów, gdyby się okazało, że ogień zaprószyli jacyś robotnicy pochodzenia arabskiego. Wtedy chwilowa egzaltacja wszystkich pojebów i faszystów tego świata zamieni się w kolejną falę przemocy i pogardy, a ideologia nienawiści do wszystkiego, co nie-białe, nie-aryjskie czy „niezgodne z naszymi wartościami” zyska paliwo zdolne podpalić Europę. […] Na pohybel ciemnogrodowi i nieprzestrzeganiu przepisów przeciwpożarowych.Przypominam, że Sutowski to ten sam lewacki lump i menel, który po tym jak sprowadzone do Polski niemieckie bojówki „Antify” pobiły podczas Marszu Niepodległości Bogu ducha winnych historycznych rekonstruktorów napisał:
…dzielni i zdeterminowani chłopcy (a i dziewczyny się pojawiły) w chustach na twarzach byli gotowi pokazać czynem to, do czego Seweryn Blumsztajn, „Gazeta Wyborcza” i całe Porozumienie 11 Listopada, łącznie z „Krytyką Polityczną”, nawoływali słowem”.Z kolei inny moralny brudas i smoluch z „Krytyki Politycznej” niejaki Jaś Kapela napisał: Nie gaście gówna. A teraz oddajmy głos lewakowi z partii „Razem”, Robertowi Kolińskiemu, który reprezentuje „Lewicę Razem” w wyborach do Parlamentu Europejskiego:
Dach, dach, dach płonie - nie potrzebujemy wody, niech skur...syn płonie - spal się, skur...synu, spal.Przypomnę, że ten lewacki wykolejony męt sam siebie przedstawia jako wolnościowca, antyfaszystę i poetę.
To naprawdę bezcenne, że pożar katedry Notre Dame ukazał Polakom prawdziwą gębę tych wszystkich lewackich wykolejeńców, barbarzyńców, nierobów i śmieci pozbawionych ludzkich uczuć oraz jakichkolwiek zasad etyczno-moralnych. Na koniec przepraszam za użyty przeze mnie język, ale do opisywania cuchnącego szamba nie da się używać perfum.
Felieton ukazał się w „Warszawskiej Gazecie”
Ilustracja Autora © brak informacji / Archiwum ITP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz