Łukasz Warzecha, doskonały komentator polityczny, zajął się był naszą KONFEDERACJĄ. Rozpoczął od p. Kai Godek – bo na razie tylko Ona (!!!) była zaproszona do poważnej dyskusji politycznej – u p. Roberta Mazurka (który zresztą chciał zrobić z Niej głupią kobiecinę – co Mu się nie udało). P. Warzecha pisze tak:
„Godek, znana jako aktywistka jednego tematu – sprzeciwu wobec aborcji – jakiś czas temu dołączyła do sojuszu Ruchu Narodowego, partii KORWiN, Liroya, Marka Jakubiaka i Grzegorza Brauna. Razem te środowiska utworzyły Konfederację.
Konfederacja przebojem sondaży nie podbija (jest w nich od niedawna). W jednym z ostatnich, dotyczącym szans w wyborach do Parlamentu Europejskiego, dostała 3 procent. Trzeba jednak przyznać, że jest konsekwentnie ignorowana głównie przez media publiczne”.
Media publiczne? Przecież w TVN nie było mnie już pięć lat – odkąd po unio-wyborach podziękowałem TVN za ataki na mnie, dzięki którym weszliśmy do PE; od tej pory TVN kompletnie o mnie milczy. W TVP w głównych programach też mnie nie było od 5 lat – TVP INFO przez ostatnie dwa lata…
P.Warzecha kontynuuje: „Nic dziwnego, skoro może odebrać PiS kilka procent, których Jarosławowi Kaczyńskiemu może zabraknąć jesienią, aby nadal samodzielnie rządzić. Konfederacja odegrałaby rolę podobną, jak w 2015 roku Razem wobec SLD. Partia Zandberga odebrała SLD i sprawiła, że Sojusz do Sejmu nie wszedł.
Konfederacja uderza w PiS w kilku słabych punktach. Wytyka przede wszystkim politykę zagraniczną (zdaniem polityków tej formacji, uległą wobec USA i kapitulancką wobec Izraela), wpuszczanie do Polski imigrantów ekonomicznych, a także niedotrzymanie obietnicy zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych. Czyli zachodzi PiS od prawej strony.”
No pewnie, że od prawej. Nawet SLD zachodzi PiS od prawej strony – bo PiS uprawia politykę socjalną przebijająca Związek Sowiecki!!
Czytamy dalej: „Problem w tym, że Konfederacja jest konglomeratem spójnym tylko odrobinę bardziej niż Koalicja Europejska. Znaleźć niegdysiejsze wzajemne oskarżenia dzisiejszych sprzymierzeńców jest banalnie łatwo. Dziś wspólną platformą dla środowisk tworzących Konfederację – choć co do tego też nie można mieć pełnego przekonania, bo nie wszyscy członkowie Konfederacji się na ten temat wypowiadali – jest opowiedzenie się za wystąpieniem Polski z UE. Co do innych spraw – nie ma pewności”.
Ale właśnie o to chodzi, byśmy nie byli spójni. KONFEDERACJA przedstawia wachlarz rozmaitych programów – i wyborca może sobie z listy wybrać kandydata tej opcji, która mu odpowiada.
Przez lata byłem krytykowany, że mamy program bardzo ściśle określony, co nie pozwala uzyskać szerszego oparcia. Jak weszliśmy w szerszy związek – znowu pretensje!
Ludziom nie da się dogodzić…
Na zakończenie: nie, celem Konfederacji nie jest wyjście z Unii!! Różni ludzie maja tu rożne koncepcje: pp.Jakubiak i Liroy chcieliby cofnąć Unię do statusu EWG. Narodowcy chcą PolExitu. KORWiN chce zniszczenia Unii Europejskiej – co, moim zdaniem, jest najłatwiejsze i najprostsze.
Czy to tak trudno zrozumieć?
Ilustracja Autora © brak informacji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz