Horyzonty Europy w ramach struktur globalistycznych

Wiele rozgłosu spowodował list otwarty niemieckiej aktorki Silvany Heißenberg do kanclerz Merkel.

Tak naprawdę to autorka, w krytyczny sposób i bez ogródek, opisuje w nim działalność „elit” i jej rezultaty dla niemieckiego społeczeństwa.

Ponieważ to samo, tylko w niewyobrażalnie ostrzejszej formie, mogłoby się powiedzieć w odniesieniu do „polskich elit” XXX lecia III RP, to poniżej przedstawiam tłumaczenie ważniejszych fragmentów listu:
(https://www.minareport.com/2019/11/08/german-actress-to-angela-merkel-you-belong-in-prison/)

„Droga Pani Merkel,

Jesteś najbardziej kryminalnym kanclerzem w historii Niemiec. Sprowadziłaś setki tysięcy nielegalnych emigrantów, którzy zgodnie z artykułem 16 konstytucji, nie mają tu prawa do azylu. I dlatego jawią się oni przestępcami na naszym terytorium.

Jesteś nikim więcej ponad egzekutorem woli Niemców, do których należy rzeczywista władza, a ty masz obowiązek działać dla ich dobra.

Z powodu twoich nielegalnych gości, szerzy się terror i bezprawie. Wprowadziłaś rozdźwięk pomiędzy Niemcami, rozbiłaś rodziny. Nędza wśród starszych i dzieci jest na najwyższym historycznie poziomie, podczas gdy ty wydajesz miliardy z podatków na utrzymanie tych najeźdźców, przy pomocy których zalewasz Europę obcym kulturowo elementem. Najeźdźcy ci gwałcą i mordują w Niemczech, a ty, wraz z policją i mediami, oferujesz im ochronę.

Ze swojej strony pragnę tylko tego, byś ty i twe kohorty stanęli przed trybunałem i co najmniej wylądowali w więzieniu na dożywocie. Do tej pory tak wielka zdrada nie miała miejsca w historii Niemiec.

Głęboko tobą pogardzam i życzę ci zasłużonej kary.”

Zarówno Merkel jaki i jej „kohorty” zdziałali dużo dobrego dla Niemiec. Potrafili skutecznie zniszczyć gospodarki nowych członków Unii i de facto przekształcić je w niemieckie kolonie. Potrafili skutecznie wykorzystać wspólną walutę euro do stymulacji gospodarki Niemiec kosztem południowych członków Unii, takich jak Gracja. Potrafili zmonopolizować dystrybucję rosyjskiego gazu do Europy, itd.

Nie przewidzieli jednak tego, że „sojusz”, który w tym dziele zawarli z żydami na dłuższą metę musi się im odbić czkawką. I tak przyszedł moment, kiedy to pryncypałowie Merkel zażądali popełnienia przez Niemcy samobójstwa, czyli otwarcia się na kolorową dzicz z południa i wschodu. Zgodnie bowiem z własną strategią, wyrażoną w następującym cytacie: „Zniszczymy każdą kolektywną siłę prócz naszej. Czterema nogami ludzkości są rasa, religia, naród i rodzina. Migracja zniszczy dwie te nogi bezpośrednio i pozostałe dwie pośrednio.”; przystąpili do kolejnego etapu wdrażania swej koncepcji NWO.

W przypadku „polskich kohort”, to od zarania III RP, w niewolniczy i bezmyślny sposób, wykonywały one polecenia swych niemieckich i innych zachodnich pryncypałów, liżąc im przy tym gorliwie tyłki i bacząc pilnie na swe osobiste bandyckie interesiki.

Natomiast otumanionemu społeczeństwu zajęło trzydzieści lat, by bardziej spostrzegawcze jego jednostki zaczęły stopniowo pojmować, że

– „wolny rynek” nie polega na „wyprzedaży za symbolicznąą złotówkę” wszystkiego co się da;

– masowa emigracja to nie jest metoda rozwoju życiowych karier młodych, ale sposób na wykrwawienie Narodu do cna;

– obłędna gonitwa, zdemoralizowanych do szpiku kości Polek, za obcokrajowcami, to nie jest sposób na „awans społeczny”, tylko na utratę człowieczeństwa (przy założeniu, że je w ogóle posiadały), zwłaszcza w odniesieniu do związków z odwiecznymi oprawcami Polaków – Germanami, czy kolorową dziczą islamską, buddyjską, itp.;

– „partie polityczne” głównego nurtu, to nie troszczące się o dobro Polski organizacje, różniące się jedynie pomysłami co do metod jego osiągniecia, ale współpracujące ze sobą bandy w ramach kryminalnego konsorcjum administrującego państwem z obcego nadania, itd., itd.

O ile Niemcom wielu prorokuje przekształcenie się w islamski kalifat, o tyle nie ma wątpliwości, że większość krajów europejskich całkowicie, tak czy inaczej, diametralnie zmieni swe oblicze. Istnieje prawie jednomyślność, że pierwszym dużym państwem, które przestanie istnieć, jest Ukraina. Rozpadnie się ona zapewne na kilka państewek.

W przypadku Polski, to przekroczyła już Ona punkt, z którego nie ma powrotu i nawet gdyby większość społeczeństwa uświadomiła sobie autentyczną sytuację, w której się znajduje, to i tak nic by się już nie udało zrobić. Etniczna Polska zapewne „rozpłynie” się, jak topniejący wiosenny śnieg, a na Jej miejscu pojawi się hulajpole, z masami ukraińskich emigrantów, zachodnich kolonizatorów, hord kolorowej dziczy i żydowską elitą władzy.

I jedynie cud może nas od takiego lub podobnego scenariusza uratować.

© dr Ignacy Nowopolski
18 listopada 2019
źródło publikacji:
www.drNowopolskiPolskaPanorama.home.blog

Ilustracja © brak informacji / za: www.minareport.com